Page 79 - 890018_GwK_podrecznik_cz-4_kl-1_2017
P. 79
142. Jeden dzień z życia pierwszoklasisty
Trudne pytanie
Ciekawe, że od kiedy chodzę do szkoły, dorosłych
interesuje tylko jedno. Wszyscy wciąż pytają:
– A czy lubisz chodzić do szkoły? (…)
Czasem lubię, a czasem nie.
Kiedy rano idę ulicą z tornistrem, i wszyscy widzą, że ja już
chodzę do szkoły, to wtedy lubię.
I jak pani zadaje pytania, na które nikt nie potrafi
odpowiedzieć, tylko ja, wtedy też lubię chodzić do szkoły. (...)
I wtedy, kiedy na korytarzu spotykam Antka, z którym
niestety nie chodzimy do jednej klasy, i wołamy do siebie:
„Cześć Rogalik, cześć Kubeł”, i tylko my dwaj się śmiejemy,
bo inni nie wiedzą, o co chodzi, to też fajnie jest chodzić
do szkoły. (...)
Jednym słowem, bardzo często lubię chodzić do szkoły,
ale bywa, że nie lubię.
Kiedy tak długo trzeba siedzieć na jednym miejscu,
że moje nogi już nie wytrzymują i zaczynają same tupać
pod ławką, nie lubię chodzić do szkoły.
Kiedy lekcja w żaden sposób nie chce się skończyć, a ja
muszę ugryźć kawałek bułeczki i siedzący obok skarżypyta
zaczyna swoje: „Proszę pani, proszę pani, Kuba znowu je!”,
to też nie lubię chodzić do szkoły. (...)
Fragment książki „Jestem już pierwszakiem” Evy Janikovszky,
tłumaczenie: Stefan Pęksa
1. Wytłumacz, jak rozumiesz tytuł opowiadania. Dlaczego chłopiec nie
umiał opowiedzieć na pytanie, czy lubi chodzić do szkoły?
2. Wyobraź sobie, że jesteś dyrektorem szkoły, do której lubią chodzić
wszystkie dzieci. Opowiedz, jak mogłaby wyglądać ta szkoła.
77