Page 87 - GwK_podrecznik_cz-1_kl-2_2018
P. 87
28. Kodeks klasowy
Lekcja
— Bim, bom! Bim, bom! Bim,
bom! — bił zegar na wysokiej wieży.
A gdy wybiła dwunasta, na plac
obok Wielkiej Jamy wybiegły
malutkie smoki. Z rykiem
i piskiem zajmowały swoje miejsca
i po minutce cała gromada stała
ustawiona według wzrostu.
— No, smyki! — zawył basem instruktor Jacenty. — Do roboty!
Uwaga! Otwieramy pyski i aaaaaaaaaa! Wydajemy długi ryk!
Na odgłos gwizdka małe smoki rozwarły pyski jak tylko mogły
i wydały dłuuugi ryk.
— Doskonale! — zawołał uradowany Jacenty. — A teraz pokazujemy
pazury! Najpierw lewej łapy! O tak! Alojzy, lewej łapy! Tak, ta jest lewa!
I prawej łapy! O, jakie cudowne pazurki!
— A teraz wywalamy jęzor! Tak! No, no, ale zdolne z was bestie!
No i pora na łomoty ogonem! Uwaga — w lewo, w prawo i o skały!
W lewo, w prawo i o skały! raz, dwa! raz, dwa! raz, dwa! O tak!
Małe smoki wykonywały komendy z wielkim zapałem, bo wiadomo
— smok to smok. Jest od tego, aby otwierał pysk, wył na cały głos,
pokazywał pazury, wywalał jęzor i walił ogonem.
A do tego porywał królewny i nawet je zjadał. Ale takie nauki
instruktor Jacenty zaplanował dopiero na kolejny rok.
Małgorzata Strzałkowska
1. Czego uczyły się smoki, a czego ty uczysz się w swojej szkole?
2. Odegrajcie w klasie kilka scenek — jedno z was niech zostanie
nauczycielem i poprowadzi lekcje. Jak sądzicie, czy łatwo jest kogoś uczyć?
3. Wyszukaj w opowiadaniu jak najwięcej wyrazów oznaczających czynności.
4. Zadaj kilka pytań dotyczących opowiadania koleżankom i kolegom z klasy.
Osoba wskazana przez ciebie powinna odpowiedzieć na nie pełnym
zdaniem.
85