Page 77 - 880020_OTO_JA_KL_1_cz2_HUM_PODR
P. 77

Postanowiłem ukarać się i nie tknąć ani baby, ani baranka.

                  Na  szczęście  Magda  zwolniła  mnie  z  kary.  Powiedziała,  że

                  się nie gniewa, bo ona też miała ochotę na całego baranka.

                  Zgodnie podzieliliśmy go na pięć części. Pycha! Najlepsze są

                  rogi, bo smakują jak nie wiem co.



                  PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY

                  Po śniadaniu zadzwoniłem do Olka. Życzyłem mu, aby wyrósł

                  na  mądrego  chłopca.  Później  zatelefonowałem  do  Doroty

                  i też jej życzyłem, by wyrosła na mądrego chłopca. A ona

                  odpowiedziała, że to ja powinienem zmądrzeć, bo ona jest

                  wystarczająco mądra. Ale następnego dnia oblała mnie od

                  czubka głowy aż po pięty, a ja ją tylko troszeczkę opryskałem.

                    Może trochę więcej niż troszeczkę. To były dwie albo trzy

                  troszeczki, a na koniec całkiem duża troszeczka.



                     Małgorzata Strękowska-Zaremba, Abecelki (fragmenty)


             2.  Co dzieci robiły w Wielką Sobotę?
             3.  Jak bohaterowie opowiadania spędzili Wielkanoc?

             4.  Jaki zwyczaj świętujemy w Poniedziałek Wielkanocy?
                 Na czym on polega?


                                    Jeżeli chcecie przeczytać

                                   całą książkę o grupie dzieci

                                     z pierwszej klasy i o ich

                                      ciekawych przygodach,

                                     zapraszam do biblioteki.

                                         „Abecelki” czekają.





                                                                                                        75
   72   73   74   75   76   77   78   79   80   81   82