Page 81 - 881230_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-1_HUMA
P. 81
Wiercić komuś dziurę w brzuchu
Od razu po szkole Bartuś pobiegł do babci Marysi.
– A co ty tu robisz? – zdziwiła się babcia.
– Nie pozwolę skrzywdzić mojego taty! – wrzasnął w odpowiedzi Bartuś.
Babcię Marysię zamurowało.
– Myślisz, że nie wiem?! – pokrzykiwał Bartuś. – Od tygodnia wiercisz mu
dziurę w brzuchu! A niby taka jesteś dobra, taka wrażliwa na cudzy ból!
Babcia Marysia parsknęła śmiechem. Bartuś patrzył na nią ze zgrozą – proszę,
prawdziwa sadystka!
– Wiercić komuś dziurę w brzuchu... – wykrztusiła w końcu babcia – to zna-
czy zanudzać kogoś jakimiś prośbami, naprzykrzać się komuś, bez przerwy na-
legać, aby ktoś coś zrobił. Od tygodnia proszę twojego tatę, żeby pomógł nam
wytrzepać dywany, bo dziadek Staszek ostatnio trochę choruje. A od trzepania
dywanów jeszcze nikt nie umarł, nie martw się...
Bartuś odetchnął z ulgą. Grzegorz Kasdepke
1. Dlaczego Bartuś krzyczał na babcię?
2. Opisz jedną sytuację, w której można użyć powiedzenia: wiercić komuś dziurę w brzuchu.
Grzegorz Kasdepke napisał wiele zabawnych
opowiadań o wyrażeniach i zwrotach, których używamy
na co dzień, a nie zawsze wiemy, co dokładnie znaczą.
Zachęcam was do przeczytania kolejnych opowiadań!
79