Page 10 - 883826_ATC_Cwicz_POL_Kl-3_Cz_2
P. 10
1. Przeczytaj tekst. Odszukaj w nim i podkreśl odpowiednimi kolorami odpowiedzi na pytania.
Napisz pozostałe odpowiedzi.
Mieszkał w Gdańsku zdolny rzeźbiarz. Na imię miał Daniel.
Wykonywał posągi zwykłych ludzi, świętych i rycerzy. Najbardziej
jednak lubił rzeźbić lwy. Rzeźby tych zwierząt, które wychodziły
spod jego dłuta, były niezwykłe. Ciała, oczy i grzywy wyglądały
jak prawdziwe. Wydawało się, że lwy żyją.
W owym czasie król pruski Fryderyk chciał zagarnąć dla siebie Gdańsk
– miasto i port. Zatrzymywał statki wpływające do portu. Pobierał opłaty,
groził mieszczanom i chciał, aby się poddali. Gdańszczanie jednak wierni
byli swojemu miastu i nie chcieli tego zrobić.
Na ulicy Długi Targ stał gdański ratusz. Radni zamówili u Daniela
nowe wejście do budynku z kamiennym herbem Gdańska trzymanym
przez lwy. Rzeźbiarz wykonał zlecenie.
W czasie odsłonięcia nowego wejścia do ratusza ludzie zdziwili się,
że lwy nie patrzą na siebie. Myśleli, że rzeźbiarz się pomylił. Daniel
jednak zrobił to specjalnie. Lwy patrzyły w stronę Złotej Bramy –
drogi, którą do miasta przybywają od zawsze królowie Polski. Miały
przypominać, że pomoc ojczyźnie na pewno nadejdzie.
Niestety, Gdańsk przeszedł w ręce króla Prus. Lwy co noc podnosiły
głowy i wypatrywały nadchodzącej pomocy. Dopiero po wielu latach
w Gdańsku pojawili się polscy żołnierze, aby uwolnić miasto. Zawiesili
na ratuszu biało-czerwoną flagę.
Opracowano na podstawie: Franciszek Fenikowski, Lwy z gdańskiego ratusza, ze zbioru legend
Barbary Tylickiej, O krakowskich psach i kleparskich kotach. Polskie miasta w baśni i legendzie
8 Lwy z gdańskiego ratusza czytanie ze zrozumieniem