Page 14 - 890808_GWK podrecznik kl 3 cz 1 promo
        P. 14
     Wrocław
         Pachną wrocławskie
         rododendrony
         odpływającym
         w dalekie strony,
         a każdy żeglarz
         w sercu zabierze
         wrocławskie gmachy,
         wrocławskie kwiaty,
         piastowskie wieże,                                Janek przewodnik
         wrocławski ratusz —
         niby z koronki,                                   — Państwo przyjezdni? Bardzo się cieszę!
         wrocławskie domki...                              Bo ja znam Gdynię jak własną kieszeń.
         I będzie kochał,                                  Ja poprowadzę, państwo pozwolą…
         będzie wysławiał                                  To Skwer Kościuszki, a tam jest molo.
         śląską urodę                                      W prawo jest bulwar, zaraz pokażę.
         miasta Wrocławia.                                 Czy chcą się państwo przejść po bulwarze?
         Fragment wiersza Marii Terlikowskiej              Dziś jest pogoda i nie ma fali,
                                                           a czasem fala o bulwar wali.
                                                           Prawda, jak ładnie? Przyjdźmy tu jutro,
                                                           aby się przyjrzeć łodziom i kutrom.
                                                           A dzisiaj chodźmy pod kapitanat.
                                                           Tam wielkie statki są, proszę pana.
                                                           Patrzę, jak dźwigi ładują skrzynie…
                                                           Ja bardzo kocham tę naszą Gdynię!
         W Szczecinie                                                    Fragment wiersza Marii Terlikowskiej
         Gdzie Odra wpada w Bałtyku sieci,
         tam od stuleci rozsiadł się Szczecin!
         Tutaj o Piastach przetrwała pamięć
         w piastowskim zamku,
         w piastowskiej bramie.
         A dzień dzisiejszy — to nowe miasto,
         w którym las dźwigów w górę wyrasta,
         a polska mewa nad nimi lata
         i wita statki z całego świata!
                                    Włodzimierz Scisłowski
          12
     	
