Page 32 - 890989_Ja i Moja Szkola NA NOWO podr_cz2
P. 32
Bezpieczne zabawy w domu
Jak tu ślisko!... Grzegorz Kasdepke
Dobry nauczyciel nie powinien bać się śmieszności – ale Dominik o mało
nie spłonął za wstydu, gdy fiknął kozła tuż przy posłaniu Juniora.
– To nie było śmieszne! – powiedział Dominik, rozcierając pupę.
– Hau! – odpowiedział Junior.
– Nie, nie było – upierał się Dominik. – Specjalnie wylałeś wodę z miseczki,
tak?!
– Hau! – zaprzeczył Junior.
– Mogłem sobie coś połamać! – zasapał Dominik. – Mówiłem ci, że w domu
nie można urządzać ślizgawek!
Przechodząca przez korytarz babcia Marysia spojrzała na Dominika ze
zdumieniem – to przecież ona zawsze powtarzała, że w domu nie można
urządzać ślizgawek.
Junior podkulił ogonek.
– No już dobrze, dobrze – udobruchał się Dominik. – Wiem, że zrobiłeś to
niechcący. Ale widzisz, jak trzeba uważać…
– Hau! – potwierdził Junior.
30
– Nie tylko na rozlaną wodę – kontynuował z przemądrzałą miną Dominik
– także na…
Lecz zamiast dokończyć zdanie, padł na podłogę.
– Hau? – zaciekawił się Junior.
– Także na małe samochodziki – wystękał Dominik, leżąc bez ruchu. –
Albo na kości. Sam nie wiem, co to było.
– Ogryzek – podpowiedziała babcia Marysia, wychodząc z kuchni. – Prosi-
łam, żebyś go wyrzucił, prawda?
Dominik próbował przybrać zamyślony wyraz twarzy, ale efekt był mizerny
– może dlatego, że Junior skakał mu po brzuchu.
Znowu
biegaliście To przez
po domu! ciebie!
Hau!