Page 56 - 891403 podrecznik Ja i moja szkola na nowo, kl. 2 cz. 2
P. 56

Julian Tuwim „O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci”



           O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci Julian Tuwim


           – Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam?
           – List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła!

           – Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się, kochanie!

           – Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię!
           – Oj, Grzesiu, kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci!

           – Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę cioci!

           – Wuj Leon czeka na ten list, więc daj mi słowo.
           – No, słowo daję! I pamiętam szczegółowo:

                  List był do wuja Leona,

                  A skrzynka była czerwona,
                  A koperta… no, taka… tego…

                  Nic takiego nadzwyczajnego,

                  A na kopercie – nazwisko

                  I Łódź… i ta ulica z numerem,
    54
                  I pamiętam wszystko:

                  Że znaczek był z Belwederem,

                  A jak wrzucałem list do skrzynki,
                  To przechodził tatuś Halinki,

                  I jeden oficer też wrzucał,

                  Wysoki – wysoki,

                  Taki wysoki, że jak wrzucał, to kucał,


           I jechała taksówka… i powóz
           I krowę prowadzili… i trąbił autobus,

           I szły jakieś trzy dziewczynki,

           Jak wrzucałem ten list do skrzynki…
   51   52   53   54   55   56   57   58   59   60   61