Page 68 - 891403 podrecznik Ja i moja szkola na nowo, kl. 2 cz. 2
P. 68
Julian Tuwim „Dżońcio”
Dżońcio Julian Tuwim
Mój piesek Dżońcio – oto go macie –
To mój największy w świecie przyjaciel.
Codziennie w kącie kanapy siadam
I z moim Dżońciem gadam i gadam.
Gadam i gadam, a Dżońcio milczy,
Lecz mnie rozumie piesek najmilszy.
Dziś mówię: „Dżońciu! Pomówmy o tem,
Żebyś od jutra był naszym kotem.
Będziesz pił mleko i łapał myszy...”.
Dżońcio udaje, że mnie nie słyszy.
„Albo zrobimy z ciebie niedźwiedzia
66
I będziesz w klatce żelaznej siedział!
Nie będzie szynki, schabu tłustego...”.
Dżońcio udaje głuchoniemego.
„Albo zostaniesz... koniem, powiedzmy...
Chcesz owsa?...”. (Dżońcio jest nieobecny).
Jeśli nic nie chcesz, to wiesz, co zrobię?
Sklep z kiełbaskami otworzę sobie…
(Dżońcio już uszy nastawił sztorcem,
Słucha)... a z ciebie zrobię dozorcę.
Żeby nie skradli kiełbas złodzieje!”.
Dżońcio się łasi, Dżońcio się śmieje!