Page 90 - 890733_Ja i Moja Szkola NA NOWO podr_kl3 cz5
P. 90

Jak będzie w czwartej klasie?



           Jak będzie w czwartej klasie? Irena Mężyńska


           Kończył się rok szkolny. Dzieci z radością oczekiwały wakacji. Ale nie wszystkie. Jacek
           siedział w ławce zamyślony. Myślał o tym, że po wakacjach nie wróci jak zwykle do swo-
           jej klasy i pani wychowawczyni. Po wakacjach czeka go czwarta klasa, nowi nauczyciele,
           nowe przedmioty, nowe podręczniki. Jak to będzie?
             Z zamyślenia wyrwało go pytanie pani:
             – Jacku, a gdzie ty wybierasz się na wakacje?

             Chłopiec powoli wstał z miejsca, lekko się zaczerwienił i zamiast odpowiedzieć na
           pytanie, sam zapytał:
             – A jak to będzie w czwartej klasie?
             Gwar wokół umilkł. Wszyscy spojrzeli na Jacka, a potem na panią.
             Pani przyjrzała się chłopcu uważnie, dostrzegła jego zmartwioną minę i zapropono-
           wała:
             – Wyobraźmy sobie wspólnie, jak będzie w czwartej klasie.
             Dzieci najpierw wstrzymały oddech, a potem zaczęły odpowiadać.
             – Zmienią się nauczyciele!

             – Pani już nie będzie nas uczyła!
             – Nie wiadomo, czy nowi nauczyciele nas polubią!
     88      Pani słuchała dzieci, a potem powiedziała:
             – To prawda, że nie będę was uczyła w czwartej klasie, ale będę w szkole i będziecie
           mogli mnie odwiedzać. Nowi nauczyciele, tak jak ja, będą się starali być dla was jak naj-
           lepsi. Będą was uczyli i wychowywali. Będzie ich kilkoro, dlatego myślę, że każde z was
           znajdzie wśród nich swojego ulubionego nauczyciela.
             Po chwili milczenia odezwały się dalsze głosy.
             – Będzie dużo nauki!
             – Będą różne przedmioty!
             – Nie wiemy, czy sobie z tym wszystkim poradzimy!

              Pani uśmiechnęła się.
             –  A  do  tej  pory,  jak  radziliśmy  sobie  z  kłopotami?  Pomagaliśmy  sobie  nawzajem.
           Kiedy ktoś zachorował, nosiliście mu zeszyty, pomagaliście sobie w nauce. Kiedy ktoś
           poprosił mnie o pomoc, zawsze starałam się wspólnie z nim znaleźć jakieś wyjście z kło-
           potu. I mogliście liczyć na rodziców i dziadków. Nie byliście sami ze swoimi problemami
           i to się nie zmieni w starszych klasach. Pamiętajcie o swoich sojusznikach.
             Jackowi zrobiło się lżej na sercu. Rozejrzał się wokół siebie. „Jak to dobrze, że w czwar-
           tej klasie będziemy wszyscy razem” – pomyślał. „Razem będzie nam łatwiej”.
   85   86   87   88   89   90   91   92   93   94   95