Page 91 - GwK_podrecznik_cz-2_kl-2_2018
P. 91
— Bardzo możliwe — odparła prawdziwa
czarownica. — Ile ty masz lat?
— Dwanaście, a ty?
— Sto dwadzieścia siedem i pół!
— A to dobre! — zawołała przebrana
czarownica.
— Ale ja naprawdę mam tyle lat!
— Wiem, wiem, że masz rzeczywiście
tyle lat. A także potrafisz robić czary
i oczywiście latać na miotle!
— Dlaczegóż by nie? — zawołała prawdziwa
czarownica.
W jednej chwili obie czarownice zostały otoczone przez wszystkie dzieci.
Kominiarz i Chinki, i Indianie — z krzykiem i śmiechem tłoczyli się wokoło.
— Jeżeli oszukujesz — krzyczał ludożerca — zjem cię za karę! Słyszysz?
— Możesz mnie spokojnie zjeść — powiedziała Malutka Czarownica.
— Ale pośpiesz się, bo zaraz mnie tu nie będzie.
Ludożerca chciał ją złapać za kołnierz. Malutka Czarownica skoczyła jednak
na miotłę i fiu! — była już wysoko w powietrzu.
Ludożerca klapnął z przerażenia siedzeniem na ziemię. Indianie,
chińskie dziewczęta i Eskimosi stracili mowę.
Malutka Czarownica, śmiejąc się, obleciała plac,
a następnie usiadła na czubku remizy strażackiej
i pomachała im ręką. Kruk Abraksas przysiadł na jej
ramieniu i zakrakał:
— Spójrz na tych tam w dole! Chyba teraz wierzą,
że umiesz czarować?
— O, ja potrafię jeszcze dużo więcej wyczarować!
Rozstawiła palce, coś pod nosem zamamrotała i nagle
na plac wioskowy spadł deszcz wspaniałych pączków i faworków.
Wszystkie dzieci, wydając okrzyki radości, rzuciły się na
smakołyki i jadły aż do syta. Tylko przebrana czarownica nic nie
jadła. Przyglądała się prawdziwej czarownicy, która ze śmiechem
odlatywała na miotle, i myślała sobie: „Coś takiego! W końcu
może ona naprawdę ma sto dwadzieścia siedem i pół roku!”.
Na podstawie książki Otfrieda Preusslera „Malutka Czarownica”,
przełożyli Hanna i Andrzej Ożogowscy
89