Page 93 - GwK_podrecznik_cz-2_kl-2_2018
P. 93
70. Pora na bal
Kolorowy karnawał
Osoby: Dzieci, Karnawał.
Sala w półmroku.
Dzieci siedzą na ławeczkach i patrzą w stronę okna.
dzieCi: — Wieczór dzisiaj jak z obrazka!
— W roztańczonych, śnieżnych gwiazdkach...
— Ale co to? Ale co to?
— Księżyc ma kokardę złotą!
— Złote buty... złoty szal...
— Czy wybiera się na bal?
— Drzewa też są wystrojone...
— I ktoś biegnie w naszą stronę!
— Tak, tak! Biegnie w naszą stronę
z walizkami i z balonem!
Do sali wbiega Karnawał — chłopiec w ciemnej pelerynie przybranej
świecidełkami, w błyszczącym kapeluszu, z kolorowymi walizkami i balonem.
karnaWał
(zatrzymuje się i stawia walizki): — Dobry wieczór, drogie dzieci!
dzieCi (niepewnie): — Dobry wieczór! Dobry wieczór!
karnaWał: — Czy wy mnie nie poznajecie?
Przecież u was już bywałem.
No... kim jestem? Kim ja jestem?
dzieCi: — Karnawałem!
— Tak, tak! Karnawałem!
Podbiegają do kolorowych walizek.
dzieCi: — O! A co to za bagaże?
karnaWał: — Zaraz wszystko wam pokażę! Ale najpierw...
Czary-mary... zdejmę mój kapelusz stary...
i... by złota była sala, wszystkie światła pozapalam!!!
91