Page 63 - 890342_GwK_podrecznik_cz-4_kl-2_2018
P. 63
144. Nie tylko raz w roku
„Nie, nie będę rysowała laurki, to takie dziecinne” — myślała zagniewana,
choć nic lepszego nie przychodziło jej do głowy.
Przed wieczorem mama wysłała Zuzankę po cukier do sklepiku.
— Wyglądasz, jakbyś miała jakieś zmartwienie — powiedziała znajoma pani
sprzedawczyni, a dziewczynka opowiedziała jej o całym kłopocie.
— Ile masz pieniędzy? — spytała sprzedawczyni. Coś wymyślimy. Jeśli dasz
mamie jeden tulipan, zostanie ci jeszcze tyle pieniędzy, że sprzedam ci
torebkę galaretki w proszku i jedną małą pomarańczę. Wymieszasz proszek
z gorącą wodą, wrzucisz do tego plasterki pomarańczy i wlejesz do ładnej
salaterki. To właśnie będzie prezent, na dodatek samodzielnie przez ciebie
zrobiony — uśmiechnęła się pani sprzedawczyni. — Mama powinna się
ucieszyć.
— Bardzo, bardzo pani dziękuję! — zawołała Zuzanka
i pobiegła do domu. W wielkiej tajemnicy przed mamą
zrobiła wszystko, tak jak jej poradzono. Gdy galaretka
zastygła, Zuzanka ułożyła jeszcze na wierzchu serduszko
z rodzynek znalezionych w szafce kuchennej.
To było bardzo miłe święto. Całusom i uściskom nie
było końca.
— Bardzo jesteście kochani — mówiła wzruszona mama
— zrobiliście mi prawdziwą niespodziankę. Domyślam się,
że każde z was musiało się napracować, żebym dostała takie
wspaniałe prezenty.
Na środku stołu, na białej
serwetce, błyszczała w szklanej
salaterce pomarańczowa galaretka
z serduszkiem, a pod wazonikiem
z żółtym tulipanem stał plastelinowy
konik, troszkę podobny do świnki.
Agnieszka Galica
1. Porozmawiajcie w klasie na temat prezentów czy niespodzianek
dla swoich bliskich, które możecie samodzielnie przygotować.
2. Opowiadanie powinno składać się z trzech części: wstępu, rozwinięcia
i zakończenia. Wskaż te części w opowiadaniu „Prawdziwy prezent”.
61