Page 40 - 881232_OTO_JA_KL_3_PODR_CZ-2_HUMA
P. 40
Wstęp do serii o Magicznym Drzewie
W dwutysięcznym roku nad Doliną Warty przeszła straszliwa burza. Trwała bez
przerwy przez trzy dni i trzy noce. (...)
Trzeciego dnia piorun uderzył w olbrzymi stary dąb rosnący na wzgórzu. (...)
Nie był to zwyczajny dąb. Było to Magiczne Drzewo. Miało w sobie ogrom-
ną, cudowną moc. Lecz wtedy nikt o tym nie wiedział.
Ludzie zawieźli je do tartaku i pocięli na deski. Z drewna zrobiono setki róż-
nych przedmiotów, a w każdym przedmiocie została cząstka magicznej mocy.
W zwyczajnych rzeczach ukryła się siła, jakiej nie znał dotąd świat. Wysłano
je do sklepów i od tego dnia na całym świecie zaczęły dziać się niesamowite
zdarzenia. (...)
Czerwone Krzesło
Poszli na sam koniec ogrodu, gdzie świerki tworzyły mały lasek. Filip cicho
zawołał.
– Przyjdź do nas.
Gałęzie świerków poruszyły się. Zdumiony Kuki zobaczył, jak wychodzi spod
nich czerwone krzesło.
– Ono jest niesamowite… – szepnął Kuki.
– Poczekaj… Zaraz zobaczysz coś lepszego.
Filip rzucił piłkę w stronę krzesła, które kopnęło ją natychmiast z powrotem
do niego. Chłopiec odbił. Piłka poleciała wysoko. Krzesło podskoczyło i kop-
nęło ją przewrotką, jak najlepszy z brazylijskich piłkarzy. Piłka śmignęła ponad
drzewami i rozległ się huk rozbitej szyby.
– Ciotka nas zabije – przeraził się Kuki.
– Chyba nie – roześmiała się Tosia.
Usiadła na krześle i powiedziała.
– Chcę, żeby ta szyba była znowu cała.
Odłamki szkła natychmiast uniosły się z trawy i pofrunęły do okna, składając się
z powrotem w całą szybę. (...)
– Poczekajmy do jutra. Jak ciotka pójdzie do pracy, to zrobimy próby. Musimy
dokładnie sprawdzić, jak to działa. (...)
38