Page 124 - polski4
P. 124
4.1 Jak powstał polski hymn narodowy
(hymn narodowy, notatka historyczna)
Podejmij temat z Przeczytajcie fragment artykułu 28. Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej na temat symboli narodowych, a potem powiedzcie, gdzie
można je spotkać.
Ciekawe!
Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego
Konstytucja Rzeczypospolitej
Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 w koronie w czerwonym polu. Barwami Rzeczypospolitej
roku została podpisana przez pre- Polskiej są kolory biały i czerwony.
zydenta w dniu 16 lipca 1997 roku.
Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają
ochronie prawnej.
z Przeczytaj tekst pt. Stary wiarus z Reggio. Zanotuj na kartce kolejno
opisane wydarzenia związane z powstaniem hymnu narodowego.
Jan Stanisław Kopczewski (1929 Jan Stanisław Kopczewski
–2016) – polski publicysta i pisarz. Stary wiarus* z Reggio*
Przez wiele lat był redaktorem cza-
sopism dla dzieci i młodzieży, np. Na ekranie pojawiła się powiewająca na wietrze flaga i rozległy się
„Płomyka”. Pisał podręczniki i książ- dźwięki hymnu. „Trzeba wstać i wyłączyć telewizor, bo rodzice wró-
ki historyczne.
cą późno i...”. Nie zdołałem już dokończyć myśli. Zamglony ekran,
z którego zniknął obraz, zaczął się nagle powiększać, obejmując całą
wiarus – stary, dzielny żołnierz
ścianę, ogarniając cały pokój i promieniując błękitną poświatą* ku
Reggio – czyt. redżjo; miasto mojemu tapczanowi ukrytemu w zacisznym kącie pokoju.
w północnych Włoszech
Nagle w miejscu, gdzie przed chwilą jeszcze stał telewizor, dostrze-
poświata – blade światło, blask
głem w szarej mgle jakieś czerwone błyski, kłęby dymu i pełzające
nad ziemią języki ognia. Przerażony, chciałem zerwać się z tapczanu,
złapać koc, by zdusić ogień, ale nie mogłem uczynić żadnego ruchu.
Mało tego. Nie czułem już na sobie koca, a pod sobą tapczanu.
Nie wiem zupełnie, w jaki sposób znalazłem się chwilę później
przy leśnym ognisku, wokół którego panował różowawy półmrok le-
dwo oświetlający spowitą w mroku polanę.
122