Page 13 - polski 5 cz1
P. 13

Cały ustrój  Akademii Jagiellońskiej miał wówczas charakter ko-              13  ustrój – sposób zorganizowa-
                        13
          ścielny.                                                                       nia i funkcjonowania np. uczelni
            Wykładowcami byli prawie sami duchowni i ogromna większość
          żaków  po  skończeniu  nauk  przyjmowała  święcenia  kapłańskie.
          A  więc  żaków  traktowano  jak  kleryków  i  na  jeden  wzór  klerycki
          kazano im się ubierać.
            Długo Janek przyglądał się różnym sztukom sukna. Wreszcie zde-
          cydował się.
            Niechaj będzie strój z tego sukna koloru makowego. [...]
            Niewielu żaków ubierało się kolorowo. Ogromna większość nosiła
          strój sporządzony z czarnego sukna czeskiego, bo było ono najtańsze.
            Ścibiłatka  brał miarę sznurkiem, na którym robił supełki.                   14  Ścibiłatka – przezwisko, któ-
                      14
            Spodnie  będą  obcisłe  i  długie,  do  samej  ziemi,  kamizelka  bez        rym żacy określali krawca
          rękawów, do pasa, na to kabat  z rękawami, a jeszcze na wierzch                15  kabat – rodzaj kurtki
                                          15
          rewerenda ,  zwana  też  tuniką,  rodzaj  płaszcza,  którą  się  będzie        16  rewerenda – sutanna
                    16
          przewiązywało sznurem.
            – Ojejej... takie coś długachne nosić... – krzywił się Janek. – Po no-
          gach się to plącze. [...] Na kiedyż mi to sporządzicie? [...]
            Jeden z czeladników roześmiał się.
            – Akurat na otrzęsiny  zdążymy. [...]                                        17  otrzęsiny – tu: zwyczaj przyj-
                                   17
            – Przecie... otrzęsiny zakazane [...].                                       mowania do grona studentów,
            – Zakaz zakazem, ale po cichutku, kryjomo, za miastem... [...]               nowo przybyły był np. brudzony,
          Nie bojaj się, nie. Ździebko  cię ta podskubią, poczochrzą, ale ci prze-       szarpany, żartobliwie poniżany
                                     18
          cie głowy nie urwą. Jeno się ubierz na te otrzęsiny w co masz najgor-          przez starszych kolegów, na-
          szego. [...]                                                                   stępnie ogłaszano go żakiem
            Janek bąknął: – Ostańcie z Bogiem! – i wyszedł. [...]                        18  ździebko – trochę, niedużo
































                                                                                  11
   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17   18