Page 51 - polski 5 cz2
P. 51
Wiosną 1713 r. Janosik został schwytany i osadzony w zamku
w Liptowskim Mikulaszu, gdzie 16 i 17 marca 1713 roku odbył się
jego proces. Oskarżono go o zabójstwo plebana z Demanicy. Sławny
zbójnik nie przyznał się, wskazując swojego kompana jako sprawcę.
Sąd skazał Janosika na karę śmierci. Wyrok wykonano najprawdo-
podobniej następnego dnia po procesie, 18 marca 1713 roku.
Ondraszek był najsłynniejszym zbójnikiem śląskim. Przetrwał
w ludowych przekazach jako obrońca chłopów i wróg wielmożów.
Ondraszek, czyli Ondrasz Szebesta, urodził się w 1680 roku jako
syn bogatego chłopa, wójta Janowic.
Przez kilka lat Ondraszek wraz ze swoją bandą uprawiał zbój-
nictwo w okolicach Łysej Góry na pograniczu Śląska Cieszyńskie-
go i Moraw. Lokalni władcy wyznaczyli za jego głowę nagrodę stu
florenów . Zginął 1 kwietnia 1715 roku w karczmie w Świadnowie. 3 floren – tu: jednostka mone-
3
Został zabity uderzeniem ciupagą przez Juraszka, czyli Jurę Fuci- tarna w monarchii austro-wę-
4
mana, który był jego konkurentem w rywalizacji o przywództwo gierskiej
nad bandą. 4 ciupaga – góralska laska za-
kończona toporkiem
z Powiedzcie, co łączyło obu zbójników. Czy żyli oni naprawdę?
Oceńcie, czy zasługiwali na miano bohaterów. Uzasadnijcie
odpowiedź.
z Przeczytaj opowieść o Janosiku. Zwróć uwagę, w jakim stopniu
opisane zdarzenia pokrywają się z faktami.
Zofia Urbanowska (wg A. Stopki) Zofia Urbanowska (1849–1939)
Janosik – publicystka i pisarka, autor-
(fragment) ka m.in. powieści Gucio zacza-
rowany. W 1929 roku została
Raz student szedł ze szkół na wakacje do domu. Przechodząc przez nagrodzona Wawrzynem Aka-
wielki las, zabłądził i noc go tam zaskoczyła; nie mógł się w żaden demickim Polskiej Akademii
sposób z tego boru wydostać. Wlazł wreszcie na wysokie drzewo Literatury.
i patrzał na wszystkie strony, czy końca lasu nie ujrzy.
Spostrzegł w oddaleniu światełko, rzucił czapkę w tym kierunku,
ażeby drogi nie zmylić, a zlazłszy z drzewa, poszedł za czapką i tra-
fił do małej chatki. W oknie błyskało światełko i student wędrowny
obaczył siedzą cą w chacie staruszkę. Otworzył drzwi, wszedł do iz-
debki, a stara go zapytała:
– Coś ty za jeden i czego tu chcesz?
– Szedłem do domu ze szkół i zbłądziłem w lesie; proszę was, matko,
przyjmijcie mnie na nocleg do waszej chatki. Nazywam się Janosik.
49