Page 53 - polski 5 cz2
P. 53
Janosik rabował tylko bogaczy, ubogim nigdy krzywdy żadnej nie
czynił, przeciwnie, wspomagał ich często i hojnie pieniądze rozda-
wał. Jeżeli spotkał górala, co szedł na kiermasz, a mało miał pienię-
dzy, to mu dodał. Raz czterysta reńskich dał biedakowi na kupienie 5 złoty reński – polska nazwa
5
wołów, że zaś tak drogich bydląt nie było, więc najlepsze woły kupił guldena (florena), 1 złoty reński
i jeszcze mu sto reńskich zostało. To znów obaczywszy staruszkę miał wartość 4 złotych polskich
bosą, dał jej pieniądze, aby sobie buty kupiła; lecz srodze się roz-
gniewał, gdy tego przez skąpstwo nie zrobiła i z kiermaszu znów
boso wracała. Tak okropnie jej wygrażał, że stara o mało nie umarła
ze strachu i byłaby wolała danych pieniędzy się wyrzec.
Raz posłał do pewnego bogatego pana, zapowiadając, że przyj- 6 posłać – tu: zawiadomić
6
dzie do niego na obiad z dwunastoma swoimi kamratami , więc 7 kamrat – kolega, kompan
7
żeby wszystko dla nich przygotowano. Pan odpowiedział, że bardzo
dobrze, czekać będzie Janosika i towarzyszy jego z obiadem. A tym-
czasem kazał zwo łać z całej wsi swojej, a nawet z okolicznych wiosek
najsilniejszych ludzi, uzbroił ich w kije i tak czekali, sądząc, że łatwo
Janosika pokonają. Nie wiedział ów pan o jego czarodziejskiej sile,
o koszuli, o pasie i ciupadze, darowanych przez trzy czarownice.
51