Page 74 - polski 7 cz 2
P. 74

choćby brat mniejszy znał koleje gwiazd i moce ziół, i choćby mu objawiły się
                                            wszystkie skarby ziemi, i choćby poznał właściwości ptaków i ryb, i zwierząt
                                            wszystkich, i ludzi, i drzew, i skał, i wód, zapisz, że nie to jest radość doskona-
                                            ła”. [...] I kiedy mówiąc tak uszedł ze dwie mile, brat Leon zapytał: „Ojcze,
                                            błagam cię na miłość Boską, powiedz mi, co jest radość doskonała?”. A święty
                                            Franciszek tak rzecze: „Kiedy staniemy u Panny Maryi Anielskiej deszczem
                                            zmoczeni, zlodowaciali od zimna, błotem ochlapani i zgnębieni głodem, i za-
                                                                                  6
        6   odźwierny – dawniej człowiek peł-  pukamy do bramy klasztoru, a odźwierny  wyjdzie gniewny i rzeknie: «Coście
        niący służbę przy wejściu do domo-  za jedni?» – a my powiemy: «Jesteśmy dwaj z braci waszej», a on powie:
        stwa                                   «Kłamiecie,  wyście  raczej  dwaj  łotrzykowie,  którzy  włóczą  się,  świat

                                                                                    7
        7   jałmużna – datek ofiarowany bied-  oszukując, i okradacie biednych z jałmużny , precz stąd» i nie otworzy nam,
        nemu                                i każe stać na deszczu, zziębniętym i głodnym, aż do nocy; wówczas, jeśli
                                            takie obelgi i taką srogość zniesiemy cierpliwie, i pomyślimy z pokorą i mi-
                                            łością, że odźwierny ten zna nas dobrze, lecz Bóg przeciw nam mówić mu
                                            każe, o bracie Leonie, zapisz, że to jest radość doskonała. [...] I jeśli mimo
                                            to, uciśnieni głodem i zimnem, dalej pukać będziemy i prosić, by dla miło-
                                            ści Boga otwarli nam chociaż i wpuścili do sieni, a ów, jeszcze wścieklejszy,
                                                                          8
        8   hultaj – nicpoń, łobuz, łajdak; daw-  powie: «A to bezwstydne hultaje ; dam ja im, jak na to zasługują», i wyjdzie
        niej  nazwa człowieka, który pracował   z kijem sękatym, chwyci nas za kaptur i ciśnie o ziemię, i bić będzie raz po raz
        na czasowym (krótszym niż rok) kontr-  tym kijem – jeśli to wszystko zniesiemy pogodnie, myśląc o mękach Chrystusa
        akcie  lub  na  umowie  o  wykonanie   błogosławionego, które winniśmy ścierpieć dla miłości Jego, o bracie Leonie,
        dzieła, np. sztuki
                                            zapisz, że to jest radość doskonała. Przeto słuchaj końca, bracie Leonie. Po-
                                            nad wszystkimi łaskami i darami Ducha Świętego, których Chrystus udziela
                                            przyjaciołom swoim, jest pokonanie samego siebie i chętne dla miłości Chry-
                                            stusa znoszenie mąk, krzywd, obelg i udręczeń. Z żadnych bowiem innych
                                            darów Bożych nie możemy się chlubić, gdyż nie są nasze, jeno Boże”.
                                                                                                    tłum. Leopold Staff



























                                            Bazylika Świętego Franciszka w Asyżu – w kościele dolnym zostało pochowane
                                            ciało świętego Franciszka

                                       72
   69   70   71   72   73   74   75   76   77   78   79