Page 72 - polski 8 cz2
P. 72
BALLADYNA
Ten nóż?... to na węża
W malinach...
ALINA
Siostro, jesteś blada, sina.
Kalinko moja! co tobie? co tobie?
Czemu ty blada? ach! jak to okropnie!
Przemów choć słówko! Usiądźmy tu obie
I mówmy z sobą otwarcie, roztropnie,
Jak dwie siostrzyczki.
Siadają na murawie
Ja kocham Kirkora.
Ach, nie dlatego, że Kirkor bogaty,
że wielki rycerz, pan możnego dwora,
Że ma karetę złotą, złote szaty;
A jednak miło mi, że chodzi w złocie,
Że miecz ma jasny, służebników krocie:
Bo to jak rycerz w bajce, co się rodzi
3 znachodzi – znajduje Z wielkiego króla i w lesie znachodzi 3
Jakąś zaklętą królewnę.
BALLADYNA
4 pomięszanie (pomieszanie) – zakło- wstaje z pomięszaniem 4
potanie, zmieszanie (stąd: pomieszanie Och!...
zmysłów)
ALINA
wstając
Miła!...
Co tobie?
BALLADYNA
ze wzrastającym pomięszaniem
Gdybym cię, siostro, zabiła?...
ALINA
Co też ty mówisz?...
BALLADYNA
Daj mi te maliny!...
ALINA
A kto wie, siostro? gdybyś poprosiła,
Pocałowała usteczka Aliny,
Może bym dała?... spróbuj, Balladynko...
70