Page 127 - geografia 7
P. 127

W 2020 r. przeładowano w nich łącznie ponad 86 mln ton towarów oraz     Ciekawe!
          obsłużono przeszło 1,5 mln pasażerów (dwa lata wcześniej przed pandemią
          COVID-19 więcej, odpowiednio: 90 mln ton towarów i 2,5 mln pasażerów).
          W porównaniu z największymi portami europejskimi nie jest to dużo. Nasze
          porty odgrywają więc ważną rolę głównie w gospodarce krajowej.
             Polskie porty są przystosowane do przeładunku prawie wszystkich rodza-
          jów towarów (il. 3.44). Są w nich przeładowywane towary masowe suche,
          czyli produkty sypkie – np. węgiel, koks, rudy metali, złom, produkty rolnicze
          (głównie zboża) oraz towary masowe ciekłe – ropa naftowa w porcie naf-     W czasach Stefana Batorego położony
          towym w Gdańsku i gaz ziemny w gazoporcie w Świnoujściu (il. 3.43).        nad Zalewem Wiślanym Elbląg był zna-
             Duży udział w transporcie morskim ma drobnica (il. 3.44), czyli wyroby   czącym portem ze względu na ówczesny
          gotowe (np. elektronika, ubrania, obuwie) lub półprodukty (np. części zamien-  konflikt króla z Gdańskiem. Cały polski
          ne), które bardzo często pakuje się do kontenerów przeładowywanych w porcie   eksport zboża i drewna odbywał się wła-
          wprost na ciężarówki lub pociągi. W ostatnim czasie porty kontenerowe,     śnie z tego portu. Obecnie  – z powodu
          nazywane terminalami kontenerowymi, bardzo szybko się rozwijają. Są to     problemów z żeglugą przez Cieśninę Pi-
                                                                                     lawską, kontrolowaną przez Rosję – jego
          wielkie centra logistyczne, które mają wpływ na rozwój środków transportu   rola jest niewielka. Przekop przez Mierze-
          i komunikacji na terenie poszczególnych regionów i całych państw (patrz te-  ję Wiślaną w miejscowości Nowy Świat
          maty 3.5 i 4.6). Port kontenerowy w Gdańsku pod względem przeładunku       skróci drogę z Elbląga do pełnego morza
          w 2019 r. był na 16. miejscu w Europie, a jeszcze pięć lat wcześniej znajdował   (na zdjęciu kanał w trakcie budowy). Aby
          się w drugiej dwudziestce. Wzrost wielkości przeładunku obserwowany jest   pełnomorskie statki mogły wpłynąć do
          w ostatnich latach we wszystkich dużych portach w Polsce.                  portu w Elblągu, tor wodny w dnie Zale-
                                                                                     wu Wiślanego musi zostać pogłębiony.
             Duża część importu i eksportu polskich towarów odbywa się jednak poza
          krajem, głównie w Hamburgu i Rotterdamie. Dzieje się tak, ponieważ ośrodki
          te oferują szybszą obsługę przeładunku i uproszczone procedury celne.
             Pasażerski ruch międzynarodowy (il. 3.45) dotyczy głównie Świnoujścia
          i Gdyni. Większość stałych kursów promowych łączy polskie miasta z portami
          na Morzu Bałtyckim. Główny kierunek to Szwecja (ok. 95% połączeń).
             Pozostałe polskie porty, jak np. Kołobrzeg, Władysławowo, Darłowo, Ust-
          ka, mają mały udział w wymianie handlowej – pełnią funkcję portów rybac-
          kich i przystani żeglarskich. Rozwija się tam również żegluga turystyczna.

          Przemysł stoczniowy
                                                                                      3.45  Prom pasażerski na Morzu
          W latach 80. XX w. Polska należała do największych producentów statków      Bałtyckim
          na świecie. Odbiorcą większości produkcji polskich stoczni był Związek Ra-
          dziecki (ZSRR) i polskie firmy żeglugowe. W latach 90. nastąpiły bardzo duże
          zmiany. Wśród producentów statków pojawiła się silna konkurencja dalekow-
          schodnia (Japonia, Tajwan, Chiny). W tych państwach wydajność pracy była
          wyższa, a koszty produkcji niższe niż w Polsce. Zmiany polityczno-gospodar-
          cze w Europie zapoczątkowane w 1989 r. sprawiły, że nasze stocznie straciły
          dotychczasowe rynki zbytu, co w połączeniu z nieodpowiednim zarządzaniem
          doprowadziło większość do bankructwa. W ich miejsce powstały niewielkie
          stocznie prywatne. Największe z nich są zlokalizowane w Gdańsku, Gdyni,
          Szczecinie i Świnoujściu. Mają one charakter produkcyjno-remontowy.

                                                                                   125



                                                                                                              28.11.2022   21:32:50
   1128_883352 _geografia_kl7_LIFT_DRUK.indd   125
   1128_883352 _geografia_kl7_LIFT_DRUK.indd   125                                                            28.11.2022   21:32:50
   122   123   124   125   126   127   128   129   130   131   132