Page 53 - 890342_GwK_podrecznik_cz-4_kl-2_2018
P. 53
140. Ocena klasowej gromady
— A czy ktoś ją zaprosił? — zapytała cicho Ewa.
— Może ty ją zaprosisz? — zakpił Paweł. — Opowie ci o swoich
ukochanych szachach…
— Zaprosiłam, ale zachorowała — powiedziała spokojnie
Ewa. — A oprócz szachów to ma jeszcze ukochanego chomika.
Może o nim opowiadać godzinami. Nazywa się Duduś…
Maciek, marszcząc brwi, wpatrywał się w okno. Nagle
wrzasnął:
— Mam! Wymyśliłem dla niej rolę! Niech zagra wielką żabę,
co siedzi w jaskini na kupie złota i pilnuje skarbu. Przynajmniej
potrafi go dobrze policzyć! To w sam raz dla niej!
Ucichli. Rolę można dopisać, jasne, ale żeby zaraz żabę…
Paweł wprawdzie uśmiechał się złośliwie, ale i jemu wyraźnie
było głupio.
Magda patrzyła na drzwi klasy — cicho się
otworzyły i wsunęła się przez nie Renata.
— Cześć — powiedziała, uśmiechając się niepewnie. —
Myślałam, że zdążę… Nie zapomnieliście o mnie, prawda?
— Została nam tylko żaba — mruknął Jacek.
— Żaba? Zaczarowana? — dopytywała się Renata.
— W bajce wszystko jest zaczarowane — powiedziała Ewa.
— To świetnie! — ucieszyła się Renata. — Fantastycznie!
Dorota — zwróciła się do wytwornej damy z
wachlarzem — pomożesz mi obmyślić kostium? Bo ja
z tym jakoś nie bardzo…
— No dobrze — zgodziła się z lekkim wahaniem Dorota.
— To lecimy dalej — zarządził Piotrek, który był reżyserem.
Maciek wystąpił pół kroku naprzód i zaczął:
— Zasmuciłaś mnie, moja córko…
Ewa Barska
1. Warto od czasu do czasu uważnie się sobie przyjrzeć. Niech każdy z was
powie kolejno wszystkim koleżankom i kolegom z klasy, za co można
ich lubić, a nad czym powinni jeszcze popracować. Może gdy poznacie
opinię innych, uda się wam lepiej poznać siebie.
51