Page 55 - 890342_GwK_podrecznik_cz-4_kl-2_2018
P. 55
141. Burza w szklance wody
Burza
Grześ jak burza wpadł do domu,
z hukiem, niczym echo gromu!
Do pokoju tata wchodzi.
— Dobra, synu. O co chodzi?
— Dziś w stołówce Jaś — padalec
wsadził mi do zupy palec!!!
I zwiał! Uszło mu na sucho… — Ja? Rozumiem doskonale!
Ale jutro dam mu w ucho!!! Mnie tak samo czasem kusi,
żeby kogoś… no… nauczyć!
— Głupio zrobił, co tu kryć, Lub upomnieć, dajmy na to…
ale po co zaraz bić? — I co wtedy robisz, tato?
Lepiej ciut się opanować. — Nie wygadasz się nikomu?
A złość jakoś rozładować. Biegam dookoła domu…
— Tak jak się rozbraja bombę? — Serio? No i co? Skutkuje?
Wolę Jaśka huknąć w trąbę!!! — Owszem. Zawsze. Gwarantuję!
Co innego wy, dorośli!
Wyście z tego już wyrośli, Grześ wyskoczył na podwórze,
więc mnie nie rozumiesz! Wcale! wokół domu gna jak burza!
Za nim tata mknie jak cień.
Pewnie też miał ciężki dzień…
Gdy złość w sercu twym zagości,
to się staraj pozbyć złości.
Małgorzata Strzałkowska
1. Powiedz, jakie znasz
jeszcze inne sposoby
rozładowania złości.
53