Page 57 - 890694_GWK_podrecznik_kl3_cz 3_2019
P. 57
101. Detektyw na tropie
— Czy ten śnieg — zapytał naraz detektyw Pozytywka — leży tuż przy
ścianach kamienicy?
— Tak… — Pan Mietek zamrugał oczami. — Ale co to ma do rzeczy?
Detektyw Pozytywka zerknął na upstrzony białymi plamami dach
przedszkola. Nie mógł powstrzymać uśmiechu. Jedna z plam zsuwała się
właśnie w stronę krawędzi.
— To nie dzieci robią panu psikusy — powiedział detektyw Pozytywka —
tylko zbliżająca się wiosna.
Jak myślisz, dlaczego detektyw Pozytywka był pewny, że jeżeli pan Mietek chce
już kogoś winić, to nie dzieci, tylko nadchodzącą wiosnę? niebezpieczne!
Wiosną następuje odwilż. Śnieg topnieje — i ten leżący na ulicach, i ten na
Grzegorz Kasdepke, „Wielka księga detektywa Pozytywki”, Nasza Księgarnia Dlatego nie stójcie wczesną wiosną zbyt blisko krawędzi dachów. To może być drzewach, i ten na… dachach. Często przy tym spada całymi płatami na ziemię.
1. Podzielcie się na zespoły i ułóżcie podobne opowiadania. W opowiadaniu
muszą być wstęp, rozwinięcie i zakończenie, a w tekście powinny się
znaleźć akapity.
2. Niektóre wyrazy inaczej słyszymy i wymawiamy, a inaczej piszemy.
Przepisz wyrazy: detektyw, pozytywka, zagadka, śnieg, krawędź,
i uzasadnij ich pisownię.
detektyw, bo detektywi
55