Page 67 - 890694_GWK_podrecznik_kl3_cz 3_2019
P. 67

106. Marcowa pogoda





            Chlapacze


                Następnego dnia miał być sprawdzian.
                — Nie musicie się niczego uczyć — powiedziała pani. — Będę chciała, żebyście

            napisali całkiem wymyślone opowiadanie z morałem.
                Wiem, co to jest morał: coś pouczającego na końcu, ale opowiadanie
            z morałem to niełatwa sprawa. Po lekcjach poszliśmy z Krzyśkiem do mnie, żeby
            spokojnie pomyśleć, i wymyśliliśmy, że morał będzie o tym, żeby nie wchodzić
            w kałuże. Ja już wyrosłem z takich zabaw, ale moja młodsza siostra Natalia pewnie
            jeszcze nie — warto ją pouczyć za pomocą jakiegoś morału. Do tego spadł śnieg
            z deszczem — opowiadanie będzie jak znalazł. I to by było na tyle. Dalej ani rusz,

            nic nam nie przychodziło do głowy. Aż Krzysiek powiedział, że może by tak
            sprawdzić, co jest takiego złego w chodzeniu po kałużach, bo on już dawno nie
            łaził i nie pamięta, a właściwie to może być całkiem przyjemnie i nieszkodliwie,
            i wtedy cały morał na nic. Wzięliśmy psa i poszliśmy. Ale było świetnie!
                — Plusk! Chlust! — szara papka rozpryskiwała się dookoła jak ciężka fontanna.

                — Chlapiemy sobie kałużami, bo jesteśmy chlapaczami — zrymowało mi się.
                — A za nami idzie pies, który chlapie sobie też! — wrzasnął Krzysiek.
                — Przez kałużę kroczy Krzyś, też chlapaczem jest od dziś! — no, naprawdę,
            mógłbym zostać poetą.
                Więc chlapaliśmy w najlepsze i tylko trochę się martwiłem, że z morału nici,
            aż nagle Krzysiek kichnął. A po Krzyśku kichnął pies i już wiedziałem,
            że jednak mamy ten morał.

                — A psik!
                Tydzień spędziłem w łóżku. Krzysiek też.
                — Chlapacze, kichacze — przedrzeźniała nas Natalia, lecz trzeba
            przyznać, że pomagała mamie przygotowywać herbatę z cytryną.
            Sprawdzianu nie napisałem, ale kiedy opowiedziałem pani
            o chlapaczach, pokiwała głową i powiedziała, że to

            jednak byłoby niezłe opowiadanie z morałem. Tylko
            może niekoniecznie dla Natalii.
                                                                 Anna Sójka


            1.  Znajdź zdania, z których można się dowiedzieć, co to jest morał i jaki

                morał wymyślili chłopcy. Wymyśl i napisz morał do opowiadania Chlapacze.
            2.  Dopisz do wyrazu kałuża kilka czasowników. Zwróć uwagę, jak zmienia się
                wyraz kałuża w zależności od czasownika.
            3.  O czym należy pamiętać, witając wiosnę, żeby móc cieszyć się nią w pełni
                zdrowia?

                                                                                                          65
   62   63   64   65   66   67   68   69   70   71   72