Page 64 - 890695_GWK_podrecznik_kl3_cz 4_2019
P. 64

153. Lotnicze podróże





             Wreszcie sam sobie zaproponowałem dokładkę,
          a gdy już ją zjadłem, poczułem, że pęcznieję — z dumy

          i z przejedzenia...
             — Ale jesteś nadęty! — burknął Kacper, przyglądając
          mi się spod oka.
             — To dobrze czy źle? — zapytałem, mając nadzieję, że

          Kacper nie wie, co tak naprawdę znaczy słowo „nadęty”.
             — Oczywiście, że źle! — Mój syn najwyraźniej znał to słowo.
          — Nie wiesz, że jak ktoś jest nadęty, to nikt go nie lubi?!
             — Tak?... — Poczułem, że muszę powiedzieć coś, co uratuje mój autorytet.

          — A ja znam pewną historię, która udowadnia, że czasami dobrze być nadętym...
             Posłuchaj: były sobie dwa balony. Jeden zielony, a drugi niebieski. No i ten
          zielony był duży, wesoły i napompowany jak należy, a ten niebieski — mały,
          pomarszczony; leżał w kącie i nikt nie chciał się nim bawić.

             „Dlaczego leżysz w kącie?” — pytał zielony balon. Ale niebieski nie chciał
          z nim gadać, bo uważał, że zielony balon jest źle wychowany. A wiesz, dlaczego
          tak uważał? Bo stwierdził, że zielony dlatego jest taki duży, że jest nadęty.

          No i miał rację! Ale to tym zielonym balonem bawiły się dzieci, a niebieski
          wyrzuciły w końcu do śmietnika. Czyli czasami dobrze być nadętym! —
          stwierdziłem triumfalnie.
             — Oj, tato, tato... — Kacper westchnął ciężko, jakby miał do czynienia

          z nieuleczalnym przypadkiem. — Po pierwsze, nie jesteś balonem. Po drugie,
                                                 w tej historii to właśnie niebieski balon jest
                                                 nadęty, a nie zielony. Nadęty, czyli zarozumiały.

                                                 A po trzecie — nie rób ze mnie balona!
                                                     — A chcesz jeszcze spaghetti? — zapytałem,
                                                 bo nie bardzo wiedziałem, co powiedzieć.
                                                     — Nie chcę — powiedział Kacper. — I ty też

                                                 już nie jedz. Bo masz brzuch jak balon!

                                                                                       Grzegorz Kasdepke


          1.  Przeczytaj wiersz Podniebna podróż w nadęty, zarozumiały sposób,
             a następnie tak, jakby uchodziło z ciebie powietrze.
          2.  Czy porównania zawarte w historyjce Nadęty jak balon dotyczyły
             pozytywnych czy negatywnych cech charakteru? Podaj przykład użycia
             tego porównania.

          3.  Przygotuj historyjkę, w której użyjesz zwrotu „nadęty jak balon”.

          62
   59   60   61   62   63   64   65   66   67   68   69