Page 129 - polski 5 cz1
P. 129

krok za krokiem, poznając tajniki życia, wspólnym trudem złączeni ,            4   trudem złączeni – wykonywa-
                                                                              4
          powoli wznosili się oni na wyższy stopień bytowania.                           nie tych samych obowiązków
            Dumny Dzeus postanowił jednak odebrać Prometeuszowi władzę
          nad rodem ludzkim. Zwołał tedy wszystkich ludzi na zgromadzenie,
          na którym miał im wskazać i obwieścić prawa i obowiązki względem
          nowych władców niebios. W zamian przyrzekał im swą łaskę i opie-
          kę, aby zapanowało odtąd prawdziwe przymierze bogów i ludzi.
            W  dzień  zgromadzenia  zjawił  się  przed  ołtarzem  ofiarnym
          Prometeusz. Jako ojciec i obrońca rodzaju ludzkiego obawiał się,
          by bogowie za swą opiekę nie nałożyli na barki człowieka zbyt wiel-
          kich ciężarów . Toteż mądry Tytan, aby temu zapobiec, postanowił               5   nakładać na barki zbyt wiel-
                        5
          użyć podstępu. Gdy wszyscy bogowie zebrali się przy ołtarzu i lud              kie ciężary – nakładać na kogoś
          stanął dookoła, wtedy wystąpił naprzód, zabił na ofiarę wielkiego              obowiązki ponad jego siły
          byka, zerwał zeń skórę, rozpłatał mu brzuch ostrzem noża, wydobył
          wnętrzności i podzielił mięso na dwie nierówne części. Po jednej
          stronie  ołtarza  położył  najlepsze  płaty  mięsa  i  tłuszczu  i  zawinął
          je w skórę zwierzęcia, po drugiej kości i wnętrzności kunsztownie
          przykrył kawałkami tłuszczu. Uczyniwszy to potajemnie, zwrócił się
















































                                                                                 127
   124   125   126   127   128   129   130   131   132   133   134