Page 26 - 880631_OTO_JA_kl2_cz2_PODR_HUM_SRODKI
P. 26

24



                                    Jak tata pokazał mi wszechświat
      Świat na nas czeka z otwartymi ramionami
              Pewnego  dnia  tata  powiedział,  że  pokaże  mi  wszechświat.  Bo,  jak  twierdził,

             byłem już na to dostatecznie duży.

                – A gdzie on leży? – spytałem.

                – O! będzie kawałek – powiedział tata i zdjął swój biały fartuch dentysty (...).
                Za furtką skręciliśmy w prawo. Tata trzymał mnie za rękę, żebym się nie zgubił.
             Szedł wielkimi krokami. A idąc, patrzył w chmury. Tata zawsze tak robił. Teraz,

             kiedy mówił, dymiło mu z ust.

                –  To  jest para  wodna  –  powiedział tata. –  Bierze się z  tego, że powietrze
             w ustach jest cieplejsze od powietrza na zewnątrz.

                – A co to właściwie jest wszechświat? – spytałem.

                – To cały KOSMOS – powiedział tata. – W nim znajduje się wszystko, synku.







































                Droga  do  wszechświata  prowadziła  prosto,  a  potem  skręciła  w  lewo.  (...)
             Zatrzymaliśmy się na niewielkim pagórku.

                 – To tu? – zapytałem.
                Skinął głową. Rozejrzałem się wokół ze zdziwieniem. Wydawało mi się, że już


             tu kiedyś byłem. Że była to łąka, na którą ludzie wyprowadzali psy. (...)
                – Widzisz? – zapytał tata.


          24
   21   22   23   24   25   26   27   28   29   30   31