Page 10 - 881470_polski_kl7_cz2_ebook
P. 10
11. Powiedz, jaką postawę wobec przeciwności losu doradza Marek Aureliusz. Wyraź opinię na ten temat.
12. Wymień cechy, które Marek Aureliusz uważa za właściwe naturze człowieka. Czy filozof usprawiedliwiłby człowieka,
który zrezygnowałby z nich w obliczu nieszczęścia?
13. Porównaj przesłanie wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera i tekstu rzymskiego filozofa. Jakie podobieństwa
dostrzegasz?
14. Odpowiedz jeszcze raz na pytanie zawarte w tytule rozdziału. Czy twoja odpowiedź zmieniła się pod wpływem
lektury tekstów?
Więcej na temat
Filozofów recepty na szczęście
Według stoików, których przedstawicielem jest Zenon z Kition (ok. 335 r.
p.n.e. – ok. 263 r. p.n.e.), aby być szczęśliwym, należy żyć zgodnie z prawami
natury i przyjmować ze spokojem kolejne etapy naszego życia. Cierpienie
i wszelkie niepowodzenia trzeba znosić cierpliwie, a chwile chwały prze-
żywać z umiarem, nie dając się ponieść nadmiernej radości. Najlepiej
bowiem nie popadać w skrajności, tylko wszystko, co nas w życiu spotyka,
traktować z dystansem. Trzeba bawić się, kiedy jest na to czas, i pogodzić Zenon z Kition
z jego upływem, zachowując się stosownie do wieku. Należy wreszcie dbać
zarówno o ciało (czyli o zdrowie), jak i sprawy duchowe (np. wykształce-
nie). Pamiątką po stoikach jest frazeologizm stoicki spokój, który oznacza
stan, jaki powinniśmy zachować nawet w najtrudniejszych życiowych sytu-
acjach. Słynnym stoikiem był rzymski cesarz Marek Aureliusz.
Z kolei epikurejczycy (nazwa tej szkoły filozoficznej pochodzi od imie-
nia jej założyciela Epikura, 341 r. p.n.e. – 279 r. p.n.e.) utożsamiali szczęście
z doznawaniem przyjemności. Według Epikura źródłem przyjemności jest
już brak cierpienia fizycznego oraz spokój ducha. Jak je osiągnąć? Trzeba
po prostu prowadzić proste i uczciwe życie, którego efektem będzie zdro-
wie (brak bólu) oraz czyste sumienie (brak niepokoju). Epikur tłumaczył też
swoim uczniom, że nie należy bać się śmierci – przecież dopóki żyjemy, Epikur z Samos
śmierci nie ma, a gdy przyjdzie, nie będzie nas. Po co tracić czas na myśle-
nie o umieraniu?
Jeszcze inną drogę do szczęścia proponowali cynicy. Ich przedstawi-
ciel Diogenes z Synopy (ok. 413 r. p.n.e. – ok. 323 r. p.n.e.) zamieszkał w drew-
nianej beczce i żywił się tym, co otrzymał od innych. Uważał bowiem, że
tylko wtedy będzie szczęśliwy, gdy ograniczy swoje potrzeby do niezbęd-
nego minimum. Rzeczy materialne zniewalają człowieka, który zabiega
o nie, zamiast np. doskonalić swoje życie duchowe. Słynna anegdota
o Diogenesie głosi, że odwiedził go w Koryncie znany z sympatii dla filozo-
fów Aleksander Wielki. Król zapragnął obdarować czymś filozofa i zapytał
go, czego sobie życzy. Diogenes poprosił go jedynie o to, aby nie zasłaniał
mu słońca. Diogenes z Synopy
8