Page 29 - polski 8 cz2
P. 29
– Musiał być – rzekł – jakim złym geniuszem, nieprzyjacielem całego
stworzenia ten, co ten proch wynalazł.
Oświadczył mi, że chociaż wiadomość o nowych odkryciach w kunsztach
i rzemiosłach największe mu sprawia ukontentowanie , wolałby utracić poł 4 ukontentowanie – zadowolenie
4
królestwa niżeli używać tak nieszczęsnego sekretu, o którym zakazał mi pod
karą śmierci kiedykolwiek wspominać.
Otóż nędzny skutek niewiedzy i o g r a n i c z o n y c h n a u k tego mo-
narchy bez edukacji! Ten pan, ozdobiony wszystkimi przymiotami , które jed- 5 przymioty – zalety
5
nać mogą uszanowanie i miłość narodów, zaszczycony rozumem mocnym
i bystrym, mądrością wielką, umiejętnością gruntowną [...] odrzuca przez
6
de lika t ne i nie pot rz e bne skrupuły , o których w Europie po- 6 skrupuły – wątpliwości powstrzymują-
jęcia nie mamy, najlepszą sposobność zostania absolutnym panem życia, wol- ce kogoś przed podjęciem określonych
ności i dóbr poddanych swoich. Nie czynię ja tego z myślą poniżenia cnót działań
i mądrości tego monarchy, który przez to w opinii angielskiego czytelnika wie-
le niezawodnie straci, ale mniemam, iż wada jego pochodzi tylko z prostoty,
ponieważ naród ten jeszcze nie doprowadził polityki do tej sztuki, do jakiej
doprowadziły ją wysokie umysły europejskie.
Przypominam sobie, że dnia jednego, rozmawiając z Królem, powiedzia-
łem mu przypadkiem o wielkiej liczbie tomów napisanych u nas o sztuce rzą-
dzenia, czyli polityce. Król oświadczył na to (czego nie mogłem przypuścić),
27