Page 125 - polski 5 cz2
P. 125
łuku i strzał, które ofiarował mu Apollo , a także pancerza wykutego 3 Apollo – syn Zeusa i bogini
3
przez boskiego kowala Hefajstosa. Przy swej olbrzymiej sile Herakles Latony (Leto), bóg m.in. piękna,
był łagodny, prostoduszny i miał dobre serce. Wielokrotnie sprawdził światła, muzyki, wróżb, patron
się jako wierny przyjaciel. Po zakończeniu bohaterskiego życia został sztuki i poezji
zabrany na Olimp, gdzie wreszcie pozyskał przychylność Hery i zo-
stał obdarzony nieśmiertelnością.
Uśmiech Sfinksa
Sfinks był bardzo dziwnym stworem. Na jego lwim tułowiu z grubymi
łapami i ostrymi pazurami znajdowała się para skrzydeł orła, ogon
węża oraz głowa pięknej kobiety. Był okrutny i drapieżny. Pustoszył
okolice Teb, pod którymi się osiedlił. Rzucał się na ludzi i zwierzęta
gospodarskie. Zabawiał się, stawiając swoim ofiarom trudną zagad-
kę: „Jakie stworzenie chodzi rano na czterech nogach, w południe
na dwóch, a wieczorem na trzech?”. Robił to z tajemniczym uśmie-
chem na ustach. Nikt nie umiał podać właściwej odpowiedzi i każdy
ginął pożerany przez potwora.
Zagadkę Sfinksa rozwiązał dopiero Edyp, królewicz z Koryntu,
który zawitał do Teb. Powiedział, że stworzeniem, o które pyta Sfinks,
jest człowiek, ponieważ to on chodzi na czworakach jako niemowlę,
na dwóch nogach w późniejszym wieku, a w starości podpiera się
laską. Gdy Sfinks usłyszał słowa Edypa, rzucił się w przepaść i zginął.
W tradycji pozostał symbolem trudno uchwytnej tajemnicy.
zob. Anna M. Komornicka, Nić Ariadny, czyli po nitce do kłębka
123