Page 102 - polski 8 cz2
P. 102
Akt III, scena pierwsza
Rejent, Mularze
Rejent siedzi przy stoliku i pisze. Dwóch mularzy przy drzwiach stoi.
REJENT
Mój majstruniu, mówcie śmiało,
Opiszemy sprawę całą;
Na te ciężkie nasze czasy
4
4 basy – baty, ślady na ciele będące Boskim darem takie basy .
5
wynikiem pobicia Każdy kułak spieniężymy:
5 kułak – tu: cios pięścią że was bito, wszyscy wiemy.
MULARZ
Niekoniecznie.
REJENT
Bili przecie,
Mój majstruniu.
MULARZ
Niewyraźnie.
REJENT
Czegóż jeszcze wam nie stało?
Bo machano dosyć raźnie.
MULARZ
Ot, szturknięto tam coś mało.
DRUGI MULARZ
Któż tam za to skarżyć zechce!
REJENT
7
6
6 szturka – szturcha Lecz kto szturka , ten nie łechce ?
7 łechce – łaskocze, głaszcze
MULARZ
Ha! Zapewne.
REJENT
A więc bije?
MULARZ
Oczywiście.
REJENT
Komu kije
Porachują kości w grzbiecie,
100