Page 93 - polski4
P. 93
– Patrzcie, dzieci! – mówił. – Tę literę spamiętać łatwo, bo wyglą-
da tak, jakby kto kozaka tańcował, i czyta się A. Cicho tam, osły!...
Powtórzcie: a... a... a...
– A!... a!... a!... – zawołali chórem uczniowie pierwszego oddziału*. oddział – tu: klasa
Nad ich piskiem górował głos Antka. Ale nauczyciel nie zauważył
go jeszcze.
Chłopca trochę to ubodło; ambicja jego została podrażniona.
Nauczyciel wyrysował drugi znak.
– Tę literę – mówił – zapamiętać jeszcze łatwiej, bo wygląda jak
precel*. Widzieliście precel? precel – wyrób piekarniczy
– Wojtek widział, ale my to chyba nie... – odezwał się jeden. o kształcie zbliżonym do ósemki
– No, to pamiętajcie sobie, że precel jest podobny do tej litery, albo litery B
która nazywa się B. Wołajcie: be! be!
Chór zawołał: be! be! – ale Antek tym razem rzeczywiście się od-
znaczył. Zwinął obie ręce w trąbkę i beknął jak roczne cielę.
91