Page 149 - polski 8 cz1
P. 149
Podsumowanie działu 3
Czy pamiętasz?
związki frazeologiczne: wyrażenie, zwrot, fraza paradoks ironia literatura faktu
reportaż język narodowy odmiany języka: terytorialne, zawodowe, środowiskowe, kulturalna
kolokwializmy dialektyzmy stylizacja językowa
Przeczytaj fragment Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego.
[...] Na Długiej, między wylotem Kilińskiego a kościołem Garnizonowym,
po stronie tej od Wisły oczywiście, były po piwnicach nowe szpitale. Wtedy
właśnie założone. Głównie z okazji „goliata” . Jak mam relację od znajomej 1 „goliat” – niemiecki miniaturowy czołg
1
nauczycielki ostatnio, która tam była, 13 sierpnia, w tę nieuświadomioną bezzałogowy, zdalnie kierowany, napeł-
niony materiałem wybuchowym
niedzielę tak pod wieczór, chyba po zachodzie słońca, ze Świętojerskiej we
2 tank – zbiornik do przechowywania
Freta wykręcił puszczony przez Niemców „goliat”. Taki mały czołg. Ra- gazów lub cieczy, np. benzyny, też: daw-
czej tank . Że puszczony, to z początku się nie wiedziało. Był raczej niby ne określenie czołgu
2
opuszczony. Czyli podpuszczony. I zdobyty przez Polaków. Natychmiast
3 euforia – wielka radość, radosne pod-
tłumy rzuciły się wiwatować. Prowadziły zdobycz. I szły koło niej. Z Freta niecenie
potem wykręciły w Długą. I gdzieś koło Kilińskiego (wylotu), kiedy euforia
3
dochodziła do szczytu, a balkony były oblepione ludźmi, nastąpiła kata-
strofa. Po prostu wybuchnął mechanizm zegarowy. Na balkonach zostało
sporo postaci przechylonych przez żelazne sztachetki. Najwięcej trupów,
kawałków nóg, rąk, wnętrzności, ubrań było na tych skwerach na środku.
Natychmiast na noc zrobiło się te nowe szpitale. Moja znajoma nauczy-
cielka miała dwóch braci, którzy brali udział w akcji. Jeden – doroślejszy –
zginął w potyczce. Drugi, chłopczyk, przy czymś tam pomagał. Latał. Tak
było i wtedy. One, to znaczy moja znajoma z matką (bo uciekły z Woli), sie-
działy w piwnicy, kiedy młodszy brat był na Długiej. Wyleciała jego siostra,
ta moja znajoma. Szukała. Po wybuchu. Bo mówili jej, ktoś, że ten mały tu
był. I na tym skwerku, bez trawy wtedy, na gołej ziemi znalazła jego kawa-
łek nogi z bucikiem. Ktoś jednak mówił, że ten jej braciszek żyje i pewnie
jest w tym szpitalu nowym. Chciała wejść. Ale nie puszczali. Bo dopiero się
urządzali. Na drugi dzień szpitale były już zbombardowane. [...]
Wykonaj polecenia w zeszycie.
1. Ulica Długa w Warszawie była również miejscem wydarzeń przedstawionych w książce Aleksandra Kamińskiego
Kamienie na szaniec. Chodzi o słynną akcję (wskaż właściwe dokończenie zdania)
a) likwidacji niemieckich posterunków, w której zginął Zośka.
b) pod Arsenałem, w której odbito Rudego.
c) wysadzenia pociągu z niemieckim sprzętem wojennym.
d) odbicia więźniów transportowanych do obozu koncentracyjnego na Majdanku.
147