Page 137 - polski 8 cz2
P. 137

Podobny chwyt retoryczny zastosował Danton, jeden z przywódców Re-
          wolucji Francuskiej, gdy w Zgromadzeniu Narodowym oświadczył w 1792
          roku: „Tylko trzy rzeczy mogą zbawić Francję – odwaga, odwaga i jeszcze
                                                                         5
          raz odwaga”. Sto lat później inny francuski polityk, Leon Gambetta , wołał   5   Leon Gambetta (1838–1882) – francu-
          do tłumów: „Trzy rzeczy są potrzebne do osiągnięcia sukcesu: praca, praca   ski polityk, premier i minister spraw za-
          i jeszcze raz praca”. Wcześniej Napoleon miał stwierdzić, że do prowadzenia   granicznych w latach 1881–1882
          wojny potrzebne są: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.
             Demostenes urodził się w 384 roku przed naszą erą. Fizycznie słabo roz-
          winięty, nerwowy, jąkający się, poświęcił się jednak sztuce wymowy. Był tyta-
          nem pracy i, przezwyciężając wrodzone wady, stał się wzorem mówcy. Podob-
          no, aby nauczyć się dobrej dykcji i wyrazistego mówienia, chodził nad brzeg
          morza i, kładąc do ust kamyki, starał się przemawiać płynnie i tak głośno, by
          mimo szumu fal każde jego słowo można było usłyszeć. No cóż, wówczas nie
          mówiło się do mikrofonów... [...]


          Najważniejsze – żywe słowo
          Starożytność była epoką słowa mówionego. Poezja krążyła bardziej w żywym
          słowie niż za pośrednictwem książek, które były bardzo drogie.
             Rzymianie rozróżniali cztery rodzaje artystów słowa: mówców, poetów,
          filozofów, historyków. W starożytnej Grecji słowo było bardzo ważnym orę-
          żem .  Broniący  owego  nieboraka  Demostenes  przemawiał  przed  sądem    6   oręż – broń
             6
          przysięgłych, a słuchała go liczna publiczność. I oskarżyciel, i oskarżony mu-
          sieli  umieć  wzruszyć,  wzbudzić  współczucie,  wywołać  oburzenie,  niechęć.
          W Atenach, jeśli ktoś chciał zostać politykiem, musiał biegle władać słowem.
          W Rzymie wszędzie rozbrzmiewały mowy. W senacie, na zgromadzeniach,
          w sądzie. Kiedy znużone walkami legiony rzymskie oparły się w 47 roku roz-
          kazowi marszu do Afryki, Cezar  uśmierzył bunt przemówieniem skierowa-     7   Gajusz Juliusz Cezar (100–44 p.n.e.),
                                        7
          nym do żołnierzy.                                                          starożytny rzymski wódz i polityk, od 48 r.
             Były to czasy, kiedy nie wydawano gazet, ulotek, a podstawowym środ-    p.n.e. dyktator
          kiem porozumiewania się było żywe słowo. Ono dawało wiedzę o świecie
          i o ludziach. Musiało to być słowo nie tylko mądre, ale i pięknie brzmiące.
          Przed poezją, prozą – najpierw była wymowa. Ona kształtowała piękno języ-
          ka literackiego.
             Filozofowie nauczający w starożytnej Grecji uważali, że najważniejszym ce-
          lem edukacji jest przygotowanie do życia dobrego obywatela. Dobry obywatel
          musiał zaś umieć wyrazić swoje myśli w mowie jasnej i dobrze przygotowanej.
          Wygłoszonej w dodatku z pamięci, bez pomocy kartek i zapisków. W szkołach
          uczono więc  r e t o r y k i, sztuki przemawiania, i  e r y s t y k i – sztuki dysku-
          towania i obalania argumentów przeciwnika. Ale aby dobrze przemawiać, by
          dobrze argumentować – konieczna była wiedza, i to o bardzo szerokim zakre-
          sie. Dbano zatem o wykształcenie literackie, historyczne i filozoficzne. Grecki
          filozof Arystoteles zajmował się retoryką i napisał rozprawę jej poświęconą. Do-  Demostenes, rzymska rzeźba,
          wodził, że mowa „nie spełnia swego zadania, jeśli jasno nie przedstawia myśli.   prawdopodobnie kopia greckiej
          Styl musi unikać zarówno przyziemności, jak i napuszoności...”             statuy

                                                                                   135
   132   133   134   135   136   137   138   139   140   141   142