Page 176 - historia 8
P. 176
Grudzień 1970
W 1970 r. doszło do kolejnych protestów społecznych – tym razem z udziałem
robotników Wybrzeża. Bezpośrednią przyczyną wystąpień było wprowadze-
nie przez władze podwyżek cen na podstawowe artykuły żywnościowe, zaś
pośrednią – trudna sytuacja materialna i narastający kryzys gospodarczy.
Dnia 14 grudnia 1970 r. robotnicy Stoczni Gdańskiej rozpoczęli strajk
w proteście przeciw podwyżkom. Żądali, by rząd wycofał się z ich wprowa-
Wojsko na ulicach Gdańska dzenia. Wobec braku reakcji władz stoczniowcy zorganizowali demonstrację
w grudniu 1970 r. Do stłumienia uliczną. W dniach 14 i 15 grudnia w Gdańsku doszło do walk z milicją. Pod-
robotniczych wystąpień władze palono siedzibę władz wojewódzkich PZPR. Na rozkaz Władysława Gomułki
wykorzystały 27 000 żołnierzy, 9000
milicjantów i funkcjonariuszy SB, milicja i wojsko z użyciem broni palnej spacyfikowały demonstracje. Padli
550 czołgów, 750 transporterów zabici i było wielu rannych.
opancerzonych oraz śmigłowce, Sytuacja zaogniała się. Kolejne zakłady na Wybrzeżu ogłaszały strajki.
samoloty i okręty.
Rozpoczęły się demonstracje w Elblągu i Słupsku. Dnia 17 grudnia o świcie
dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Gdyni. Wojsko ostrzelało robotni-
ków Stoczni im. Komuny Paryskiej, którzy przyjechali rano do pracy. Wiele
ofiar śmiertelnych było również w Szczecinie.
Krwawa rozprawa z robotnikami w 1970 r. kosztowała życie 45 osób,
ponad 1100 było rannych, a 3000 zatrzymano.
Po wydarzeniach na Wybrzeżu Władysław Gomułka zrzekł się władzy.
Uczynił to pod naciskiem Moskwy i części działaczy PZPR. Władzę w kraju
objął Edward Gierek – I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Ka-
towicach. Po fali strajków w styczniu 1971 r. wycofał się on z podwyżek cen.
Po tragicznych wydarzeniach pod stocznią gdyńscy Dnia 17 grudnia 1970 r. szczecińscy stoczniowcy i pracownicy
robotnicy przemaszerowali ulicami miasta. Na drzwiach innych przedsiębiorstw ogłosili strajk. Następnie urządzili
położyli ciało jednego z zabitych kolegów – 18-letniego manifestację uliczną. W różnych częściach miasta doszło
Zbigniewa Godlewskiego – i ponieśli ulicami. Pochód do walk z milicją i wojskiem. Robotnicy spalili siedzibę
stał się symbolem wystąpień robotniczych na Wybrzeżu. Komitetu Wojewódzkiego PZPR i zaatakowali gmach MO
Do wydarzeń tych nawiązuje Ballada o Janku Wiśniewskim (na zdjęciu). Następnie przystąpili do organizacji strajku
ze słowami Krzysztofa Dowgiałły: Chłopcy z Grabówka, okupacyjnego na terenie Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa
chłopcy z Chyloni / Dzisiaj milicja użyła broni, / Dzielnieśmy Warskiego. Poparło go około 100 zakładów pracy. Akcję
stali, celnie rzucali, / Janek Wiśniewski padł! strajkową zakończyło podpisanie porozumienia z władzami.
174