Page 180 - historia 8
P. 180
Ciekawe! Czerwiec 1976
Gdy robotnicy wdarli się do budynku W czerwcu 1976 r. w celu ratowania finansów państwa premier Jaroszewicz
Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Ra- zarządził drastyczną podwyżkę cen. Przykładowo mięso zdrożało o 69 pro-
domiu, odkryli w bufecie zapas wyso-
kogatunkowych wędlin. Fakt ten tak cent, zaś cukier – o 100 procent. Wprowadzenie podwyżek – z dnia na dzień
ich oburzył, że zdemolowali, a następ- i bez konsultacji społecznych – stało się przyczyną strajków w kilkudziesięciu
nie podpalili gmach. Tymczasem agen- zakładach pracy w całym kraju. Dnia 25 czerwca 1976 r. w Radomiu,
ci SB dewastowali sklepy w centrum Płocku i podwarszawskim Ursusie doszło do starć robotników z ZOMO.
miasta, by przekonać opinię publiczną, Milicjanci spacyfikowali robotnicze manifestacje jeszcze tego samego dnia.
że za protestami stoją zwykli chuligani.
Zatrzymano około 2500 osób. W obawie przed rozszerzeniem się akcji straj-
kowej władze wycofały się z podwyżek.
Podczas protestów czerwcowych milicjanci nie użyli broni palnej przeciw
demonstrantom. Nie oznacza to jednak, iż nie było zabitych. Jedną z ofiar
Czerwca 1976 stał się szykanowany przez SB ksiądz Roman Kotlarz – uczest-
nik protestów w Radomiu. Kilkanaście dni później został śmiertelnie pobity
przez nieznanych sprawców.
Na wydarzeniach czerwcowych cieniem kładzie się brutalne postępowa-
nie milicjantów, którzy aresztantów poddawali torturom. Ponurą sławę zyska-
ły tak zwane ścieżki zdrowia – aresztowanych zmuszano do przebiegnięcia
między dwoma szeregami funkcjonariuszy uzbrojonych w pałki. Maltretowa-
Wiec poparcia dla PZPR ni ludzie doznawali dotkliwych obrażeń, niekiedy tracili przytomność.
w Radomiu. Tuż po protestach Władze w różny sposób represjonowały uczestników protestów czerwco-
komuniści zorganizowali tego typu wych. Część robotników dyscyplinarnie zwolniono z pracy i uniemożliwiono
imprezy propagandowe w całym im podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia. Było to dla nich równoznaczne z utra-
kraju. Ich uczestnicy byli specjalnie
dobierani. Część ludzi dowożono tą środków utrzymania. Wielu osobom wytoczono procesy i skazano je na dłu-
na miejsce autobusami. goletnie więzienie. Z czasem, na mocy amnestii, robotników zwalniano.
W Radomiu robotnicy podpalili
siedzibę partii, rozpoczęli
oblężenie Komendy Wojewódzkiej
MO i Urzędu Wojewódzkiego.
Interweniowała milicja.
Przeciwko demonstrantom
użyła petard i gazu łzawiącego.
W odpowiedzi na milicjantów
posypały się cegły i kamienie.
Na zdjęciu: płonący gmach
Komitetu Wojewódzkiego PZPR
w Radomiu.
178