Page 119 - polski 7 cz 1
P. 119

Patrz, tam granat w sam środek kolumny się nurza,
          Jak w fale bryła lawy, pułk dymem zachmurza;
          Pęka śród dymu granat, szyk pod niebo leci
          I ogromna łysina śród kolumny świeci.
          Tam kula, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje,
          Ryczy, jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; –
          Już dopadła; jak boa śród kolumn się zwija,
          Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.
          Najstraszniejszéj nie widać, lecz słychać po dźwięku,                      Obelisk upamiętniający lokalizację
          Po waleniu się trupów, po ranionych jęku:                                   Reduty nr 54, dowodzonej przez
          Gdy kolumnę od końca do końca przewierci,                                  Ordona (róg ulic Włochowskiej
                                                                                      i Mszczonowskiej w Warszawie),
          Jak gdyby środkiem wojska przeszedł anioł śmierci.                         odsłonięty w 1937 r. Badania
                                                                                     archeologiczne potwierdziły
          Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?                          jednak, że w rzeczywistości reduta
                                                                                     znajdowała się w okolicach
          Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?                            obecnej ul. Na Bateryjce nieopodal
          Nie, on siedzi o pięćset mil na swéj stolicy,                              al. Bohaterów Września.
          Król wielki, samowładnik świata połowicy .
                                                5
                                                                                     5   połowica – tu: połowa
          Zmarszczył brwi, – i tysiące kibitek  wnet leci;
                                          6
                                                                                     6   kibitka – kryty wóz na płozach lub ko-
          Podpisał, – tysiąc matek opłakuje dzieci;                                  łach używany do przewozu więźniów
                                                   8
          Skinął, – padają knuty  od Niemna do Chiwy .
                              7
                                                                                     7   knut – bicz, bat
          Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy!
                                                                                     8   Chiwa – miasto nad rzeką Amu-da-
          Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże ,                               rią w Uzbekistanie w Azji Środkowej
                                                   9
          Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże :
                                              10
                                                                                     9   spiże – tu: broń; spiż to stop miedzi,
          Warszawa jedna twojéj mocy się urąga ,                                     cyny i cynku, z którego niegdyś odlewa-
                                             11
          Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,                                       no ręczną broń palną
          Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojéj głowy,                              10  poselstwo paryskie twoje stopy liże
          Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy !                                  – król francuski Ludwik Filip, starając
                                              12
                                                                                     się o uznanie przez innych panujących,
          Car dziwi się – ze strachu drżą Petersburczany,                            wysłał poselstwo do cara Mikołaja I
          Car gniewa się – ze strachu mrą jego dworzany;                             11   urągać – obrażać kogoś, wyśmie-
          Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara                                  wać, drwić, okazywać niezadowolenie
          Jest Car. – Car gniewny: umrzem, rozweselim Cara!                          12  synu Wasilowy – chodzi o cara Mikoła-
          Posłany wódz kaukaski  z siłami pół-świata,                                ja I; Wasyl to imię symbolicznego przod-
                              13
          Wierny, czynny i sprawny – jak knut w ręku kata.                           ka władców Rosji, czyli ojca pierwszego
                                                                                     rosyjskiego cara, Iwana IV Groźnego
                                                                                     13  posłany wódz kaukaski – mowa o ge-
          Ura! ura!  Patrz, blisko reduty, już w rowy                                nerale rosyjskim Paskiewiczu, wodzu
                  14
          Walą się, na faszynę  kładąc swe tułowy;                                   armii tłumiącej powstanie listopadowe
                            14
          Już czernią się na białych palisadach  wałów.                              14  Ura! ura! – okrzyk zagrzewający do
                                           16
          Jeszcze reduta w środku, jasna od wystrzałów,                              walki, właśc. hura!
          Czerwieni się nad czernią: jak w środek mrowiska                           15  faszyna – wiązki wikliny lub chrustu
          Wrzucony motyl błyska, – mrowie go naciska, –                              używane do budowy tam, fortyfikacji
          Zgasł; – tak zgasła reduta. Czyż ostatnie działo,                          16  palisada – tu: rząd drewnianych pali
          Strącone z łoża, w piasku paszczę zagrzebało?                              wzmacniający wały reduty

                                                                                   117
   114   115   116   117   118   119   120   121   122   123   124