Page 99 - polski 7 cz 1
P. 99
W XVI i XVII wieku takiej rangi jak Bogurodzica nie uzyskała żadna z pie-
śni żołnierskich. W oświeceniu, pod koniec XVIII wieku, popularna była pieśń
Hymn do miłości Ojczyzny (do słów Ignacego Krasickiego). Jednak dopiero Pieśń
Legionów Polskich we Włoszech odegrała znaczącą rolę w jednoczeniu Polaków.
Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, znana jako Mazurek Dąbrowskiego i – od słów
początkowych – Jeszcze Polska nie zginęła, ma niezwykle barwną historię.
Po upadku powstania kościuszkowskiego wielu przywódców ruchu wyzwo-
leńczego musiało uchodzić na emigrację. Byli wśród nich generał Jan Henryk
Dąbrowski i poseł Józef Wybicki. Dąbrowski, wiążący nadzieje wyzwolenia
Polski z młodym generałem Napoleonem Bonaparte, w 1797 roku uzyskał
od niego zgodę na utworzenie we Włoszech Legionów Polskich. Wkrótce licz-
ba ochotników, którzy zaciągnęli się do nowo formowanych jednostek – emi-
grantów popowstaniowych i zwolnionych z obozów jeńców, Polaków z armii
austriackiej – osiągnęła siedem tysięcy. Janusz Kossak, Generał Jan Henryk
Józef Wybicki, oddany przyjaciel Dąbrowskiego, przybył do Reggio Dąbrowski na czele Legionów
nell’Emilia , gdzie stacjonował generał z główną kwaterą i tysiącem legioni- Polskich we Włoszech, 1882
3
stów. Atmosfera tego miejsca natchnęła Wybickiego do napisania Pieśni Legio-
nów Polskich we Włoszech; według przekazów stworzył ją między 15 a 21 lipca 3 Reggio nell’Emilia – czyt. redżio nel-
1797 roku, podkładając jej słowa pod ludową melodię mazurka. Utwór został emilia, miasto w północnych Włoszech,
entuzjastycznie przyjęty przez oficerów i żołnierzy. Słowami „Jeszcze Polska położone między Parmą a Modeną
nie umarła” Wybicki obalał szerzoną wówczas w Europie przez Prusaków
propagandową legendę, jakoby ranny pod Maciejowicami w 1794 roku Ko-
ściuszko krzyknął: „Finis Poloniae! ”. 4 Finis Poloniae – czyt. finis polonie;
4
Mazurek Dąbrowskiego rozbrzmiewał w latach 1798–1800 podczas licznych (łac.) koniec Polski
prowadzonych we Włoszech kampanii. Pieśń już z początkiem 1798 roku
była znana i śpiewana w kraju pod zaborami austriackim i pruskim. Publi-
cystka Maria Wysłouchowa pod koniec XIX wieku pisała: „Leci ta pieśń [...]
(z Włoch) przez góry, rzeki i lasy [...] na północ [...]. Nie zatrzymać jej czatom 5 czata – wojskowy oddział ubezpie-
5
granicznym ani murom [...], nie uwięzić czarodziejki! Wróciła do ojczyzny czający, tu: straż graniczna
i uwija się niby jaskółka [...]. Leje balsam kojący w duszę starca [...], zapala
serce młodzieńca”. Żyła wśród Polaków przez wszystkie lata zaborów, wybu-
chając ze zdwojoną siłą w czasie kolejnych zrywów narodowowyzwoleńczych.
Stała się popularna w Europie. W latach 1833–1840 pod wpływem Ma-
zurka powstały trzy narodowe pieśni słowiańskie: Chorwatów, Serbów Łużyc-
kich i Słowaków. Tłumaczono go także na wiele języków.
Już po odzyskaniu niepodległości, w 1921 roku, specjalna komisja Mini-
sterstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego odnalazła w Muzeum
Wojska Polskiego pozytywkę z czasów Księstwa Warszawskiego i utrwaloną 6 pozytywka – mechaniczne urządze-
6
w niej melodię Jeszcze Polska nie zginęła uznała za pierwowzór. 15 października nie grające po nakręceniu jakąś melo-
1926 roku podano obowiązujący aż do dziś czterozwrotkowy tekst hymnu. dię, umieszczane w ozdobnych pudeł-
Wkrótce potem, 26 lutego 1927 roku, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kach, a także w zegarach i zabawkach
ogłosiło ten sam tekst i melodię oficjalnym polskim hymnem narodowym
i państwowym.
97